ZAPAMIĘTAJ!
PRÓBUJĄC ZABIĆ MOJE DEMONY
MOŻESZ ZABIĆ TAKŻE ANIOŁY!




25 gru 2011

Święta mijają

przyjemnie, leniwie
jak dobrze.......................................
- niech i Wam tak będzie
Udanych Świąt!

21 gru 2011

odczarowuję...

do bliskich mi osób rozesłałam życzenia...
niektóre mailem, niektóre tradycyjnie pocztą
i jest mi przyjemniej
jakoś odczarowuję złe emocje
chyba nawet trochę się udało :)
w domu już choinka (jeszcze goła)
nawet za oknem biało
święta...

19 gru 2011

Myśli...

Moje myśli kieruję zupełnie nie ku świętom.
Czuję się tak przygnębiona odchodzeniem Wielkich Postaci, że nie jestem w stanie się pozbierać
- śmierć w swym szalonym pląsie zebrała w tym roku obfity plon
plon, złożony z Wybitnych Ludzi...
Zbiera nadal...
Jakiż świąteczny klimat? Coś trzeba zrobić, by odzyskać dobre emocje.
Może... - zakręcić młynkiem?

17 gru 2011

Ooo! Nieee!

Odeszła fantastyczna pieśniarka
- Cesaria Evora! -

przecież tak niedawno zamilkła muzyka Amy, dzisiaj gaśnie inny głos
o nie!

cam - back

- powrót do rzeczywistości!
koniec szkoleń,
koniec orki
koniec :)
teraz już przygotowania do świąt
ale jakoś jeszcze jestem poza klimatem
muszę się zacząć nastrajać
na początek... hmm... na początek
dobrze się wyśpię :)

12 gru 2011

13 grudnia

marsz
marsz
marsz
i mam nadzieję, że nic nie zapłonie
prócz znicza w imię pamięci
dziwny jest ten... JK
starszy pan, pogubiony, nie umiejący pogodzić się... ze sobą
nienawidzący ludzi - wszystkich, bez wyjątku
dziadunio po szeciokrotnej przewałce na deski nadal twierdzi, że racja jest jedynie po jego stronie
- ani mi śmieszno, ani straszno
to rodzaj człowieka, który - by zwrócić na siebie uwagę gotów brzydko pachnieć
pewnie sądzi, że jeśli nie zauważą - to może chociaż poczują
tylko dlaczego wybierać smród?
po co?

2 lis 2011

płaszcze z liści podszyte płomieniami
układają się miękko na sylwetkach z kamienia
w tej ciszy składam się
z myśli
wspomnień
wzruszeń
oswajam tę prawdę
że to także moje miejsce
(autor: Mira)

1 lis 2011

nie chciałam już wtorku
odwróciłam twarz od okna
ćma poruszona dniem
gniewnie trąciła mnie skrzydłem
przez firankę widziałam
że tam jest
czeka
ubrana skromnie
nieskromnie pewna siebie
przyszła
codziennie przychodzi
nieproszona
jej chude dłonie są niespokojne
przecież odwróciłam twarz
a jej obraz pozostał w pamięci
już kiedyś tu była
kogoś zaprosiła do wiecznego tańca
to ostatnia dama jaką znam
ostatnia z ostatnich
śmierć
(autor: Mira)

13 paź 2011

nie rozumiem

niczego!
nie mogę pisać tu swobodnie, bo coś "nie chce" mnie wpuszczać
na MOJEGO bloga
źle wchodzą foty - w zasadzie wcale nie chcą wchodzić
nie wyświetla mi się poprawnie
czas zakończyć mój pobyt tutaj i udać się w jakieś
INNE MIEJSCE?
hmm
coś trzeba wymyślić...
=======================
zimsko wisi w powietrzu pfeee!

11 paź 2011

deszcze niespokojne

nękaja mnie
i...
moje zamszowe buty!
===================
słońce wróć

7 paź 2011

SŁABE to było!!!

nie podoba mi się, jak Premier Tusk potraktował starszego pana
(Czesława chyba) - jak zło konieczne
rzucił słowo - tak w eter, po drodze i co?
sądził, że człowiek zapomni?
a On czekał
- na Premiera, obiecaną rozmowę, wspólny obiad...
myślę, że większość polityków, czy osób ze świecznika
traci wrażliwość na innych ludzi
świadomie nie napiszę
ZWYKŁYCH,
bo niby oni jacy są?
NIEZWYKLI? - NADZWYCZAJNI?
NIE!!!
to także są zwykli ludzie, trzeba im o tym nieustannie przypominać
dostali mandat od nas, by zasiąść tam, gdzie siedzą
ale krzesełko można spod siedzenia stracić...
i to już 9 października!
na miejscu PO prędko posłałabym po pana Czesława auto
przywiozła Go do Premiera i...
smacznego!

- - - - - - - DOPISEK - - - - - - -

pan Czesław wybaczył Premierowi
(czytałam przed chwilą)
a Premier Tusk, obiecał Mu spotkanie
PO - wyborach
tylko, czy to nie będzie przysłowiowa musztarda
PO obiedzie?

skrót PO - buduje tu jakąś analogię, czy mi się zdaje... ;-)

6 paź 2011

Znów strach...

obawa...
przed tym, że wróci stare, kiedysiejsze, nijakie, okropne!
już dziś od głoszonych mądrości - mdli, cierpnie skóra i ogólna frustracja
co my zrobimy? jeśli znów dostaną władzę w swoje ręce?
hmmm - będziemy się uwsteczniać?
czy może emigracja...
- Boże chroń Polskę! -
i nas!

22 wrz 2011

TOMASZ...

CHCIAŁAŚ...
TO - MASZ

- NAJLEPSZEGO -

21 wrz 2011

?



umarłaś muzyko?

muzyko...

skoro cię słyszę
jesteś nieśmiertelna!

muzyko...

foto: sieć - grafika google

12 wrz 2011

jakiś, kolejny poniedziałek...

wrzesień mnie pogonił!
obowiązki, obowiązki, obowiązki... itd
nie mam czasu zrobić tu swojej wspomnieniówki
za oknem jeszcze tyle letniego słońca, choć w górach czuje się zapach nadchodzącej jesieni
- jesień... nostalgia, mamroty jakieś, smuteczki
ale, ale...
barwy liści, ukradkiem skradzione promienie słońca, zapach palonych ognisk w ogrodach
będzie pięknie!

2 wrz 2011

(NIE) przyjemne powroty...

Do Rodziny TAK! Powrót miły :)
Jednak... - krajowa draka trwa - zwłaszcza, że do wyborów bliziutko. :(
Ojej, nic pozytywnego. Te awanturki. O co? Ech...
A ja jeszcze w płucach inne powietrze trzymam, jeszcze sobie spod powiek dozuję obrazy.
Zostawiłam sobie zapas przyjemności, by łatwiej mi było pomykać codziennymi ścieżkami - tutaj.

Ale! Ale! Cóż widzę...
W czymś takim, co zatrzymuje blogerowy SPAM mam jekieś dziwne komentarze od Anonima (jakże inaczej!), który niestrudzenie śledzi me wpisy, zwraca się do mnie per "Dziecko"(!) i rzuca sobie we mnie różnie, dziko harcując słowem.
A jadowite to!!! fuuuj
Nie będę tego publikować, bo nie zasługuje, jednak jeśli tylko ujawni swe oblicze ta "śledziona" - proszę bardzo! "Dziecko" podniesie rękawice, acz niechętnie - zwyczajnie,
czuję niesmak.
Doradzę tylko.
Jeśli kogoś, coś tak bardzo wkurza, jeśli aż go skręca z zazdrości, czy zawiści - nie byłoby lepiej NIE CZYTAĆ!


6 sie 2011

już na walizkach!

Każdemu, komu od jutrzejszego dnia "w drogę"
- życzę bon voyage! :)


foto: sieć

1 sie 2011

odliczanie...

praca
dzień dzisiejszy... mija sobie
wtorek, środa, czwartek - jakoś miną
piątek rozpoczyna weekend!
a w niedzielę - wyjazd!!!

30 lip 2011

zamilcz

nabierz wody w usta
i udawaj
nie masz nic do stracenia
kiedy milczysz
potulnie zgarbione plecy
i tak zwiastują koniec
osobowości
złudnym był blask setek oczu
kiedy myślałeś o sobie
super star
zamilcz
bezgłośny stale jesteś wielki