MNIAM...
- ale tylko pączusie!
faworków nie lubię :/ takie to suche, nijakie... taki chrust ;)
na perwszym planie wyrób mojej Mamci - jam stołowa gira, jeśli idzie o pieczenie ciast maści wszelakiej
plan drugi - cukiernia :)
Tylko idiota ma porządek geniusz panuje nad chaosem...
2 komentarze:
Miro!
Oj, kusisz kochana,kusisz!:)
Chyba i ja zrobię w sobotę oponki z sera,bo moje dziewczyny bardzo lubią,a to też smakołyk karnawałowy.
Mam nadzieję,że zimie się nie dajesz?
Pozdrawiam-zoja.:)
Oponki Droga Zoju, to i owszem... Te najpiękniejsze pozostają po zjedzeniu tych wszystkich smakołyków - hahaha! :)
- Nie, nie daję się zimie, tak się z nią bawię, że niby jej nie zauważam ;)
Z ciepłym pozdrowieniem -Mira
Prześlij komentarz