ZAPAMIĘTAJ!
PRÓBUJĄC ZABIĆ MOJE DEMONY
MOŻESZ ZABIĆ TAKŻE ANIOŁY!




2 lip 2010

przeminęło z... czerwcem ;)

doprawdy - nie wiem kiedy uplynął poprzedni miesiąc
uciekł mi ten czas
przemknął między wskazówkami zegara i tyle go widać...
lipiec także nie sypnie tu pewnie słowem
wszak to czas wakacji :)
zanim jednak walizy zostaną spakowane
i światu pochylę się nisko
pewnie zerknę tu jeszcze

NIEDZIELA 4 LIPCA

idźmy i wybierzmy...

2 komentarze:

zoja pisze...

Witaj Miro!

No i wybraliśmy! :)Całe szczęście,że własciwie...a już się bałam,że więcej będzie tych litościwych twierdzących:"przecież Kaczyńskiemu się ta prezydentura należy,wszak stracił brata,taka tragedia"...już mi uszy więdły od takiej głupoty :)))Nie wiem co pokaże Komorowski ,ale z cała pewnością będzie spokojniej.

Pozdrawiam cieplutko-zoja :)

Mira pisze...

Zoju!!!!!!!!!!!!
Witaj! Jak miło Cię TU spotkać :)
Tak - mamy prezydenta - niewielką przewagą, ale jednak i cieszę się ogromnie. Jasna rzecz, że oczekuję mądrej prezydentury i wytęsknionego spokoju - nie mylić ze stagnacją ;)
Jednak trzeba oddać JK, że wynik osiągnął niebywale wysoki, jak na kampanię "z marszu" i tylko nie wiem do końca, czy to wpływ li i jedynie katastrofy Tupolewa, czy jakaś inna zależność...

Ślę Ci uściski -Mira