tylko bieg i bieg
tylko wszystko "na wczoraj"
a ja tak chcę mieć dziś, jutro i czas coś wspomnieć
gdzieś poszperać, pogmerać, nastroić się lirycznie
- to ma być jedyne miejsce na postój? BLOG???
hmm - na to wygląda...
w realu jakoś to nierealne
choć znam takich, którym potrzeba zatrzymania się nie jest obca
ale co z tego - kiedy oczywiście pędzą...
marzę, by ten weekend okazał się łaskaw i podarował mi to,
o czym marzę - plener...
3 cze 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz