Wróciłam do rzeczywistości...
A było tak pięknie!
Na krótki czas zaszylam się z dala od oszalałego świata, w maleńkiej osadzie, pośród wysokich, majestatycznych Alp.
Byłam
Bliżej słońca...
Bliżej nieba...
Dalej od trosk...
Tylko idiota ma porządek geniusz panuje nad chaosem...
22 komentarze:
jak czytam, nadal chcesz zmieniac rzeczywistosc
powodzenia
zmieniać...
hmm, chciałabym i Ty również
- wspólnie mamy większe szanse -M
Zmieniać rzeczywistość?...też bym chciała...z każdym dniem więcej i więcej,szkoda,że możliwości są ograniczane ...fakt, w zespole większa siła,jak to mówią "kupą mości Panowie" ;-)....może anonimowy przestanie być anonimowym?:-)...
Witaj Miro...widoki miałaś rzeczywiście przepiękne.Mam tylko nadzieję,że powrót do szarości dnia nie był zbyt bolesny?!
Serdeczne uściski-zoja.
alez dzialamy wspolnie - nawet w pojedynke.
Wyobraz sobie, ze jestem slepy, potykam sie i upadasz razem ze mna.
Wyobraz sobie, ze jestem gluchoniemy, wiec rozmawiamy w jezyku niezrozumialym dla innych.
Wyobraz sobie, ze jestem fioletowy, co dramatycznie utrudnia mozliwosc komponowania z krajobrazem
Wyobraz sobie, ze jestem anonimowy
.
.
.
eee... to akurat jedna z nielicznych zalet
Zoju...
Jesteś wreszcie! Myślałam, że teraz Ty przepadłaś na dłużej.
- Mój powrót w realia wygląda dość nieciekawie, prozaicznie wręcz. Dreszcze, kaszel - ciepły pled mym przyjacielem jest.
Ale źrenice nakarmione, duch natchniony - jakoś mi tak " świeżo", "nowo", chyba lżej...
Oj! Ale to chyba nie jest moja odmieniona rzeczywistość! ;)
Gorąco Cię pozdrawiam -Mira
Anonimowy -
Jeśli pozbawić człowieka wyobraźni, czy stanie się
- ślepcem?
- ignorantem?
- idiotą?
Czy realistą?
Z anonimowością Ci do twarzy, nawet jeśli jesteś... fioletowy.
A skoro Ty, ów fakt uważasz za zaletę - wolna wola.
To się chyba nazywa - tolerancja...
o ankieta - dla mnie?
dziekuje
wyrozumiałość
Trudno wyobrazić sobie brak wyobrażni...
Gdzie refleksja?
ciekawość...
u mnie
a...
...z
Tak liczyłam na uzupełnienie środka przez anonimowego, tu nic! ;-)
Zoju, dla Ciebie uzupelnie:
8
Zoju, dla Ciebie uzupelnie:
8
Tak,faktycznie tunel ! ;-)
raczej kanał :)
marzną mi dłonie...
no prosze, refleksja sama sie znalazla
dobranoc
Każdy tunel czy kanał kiedyś się kończy,ten to z całą pewnością...leżąca 8 :-)
czas pokaze, chwilowo nie ma takiej pewnosci. W opisie przestrzeni wiele zalezy od interpretacji ruchu.
Pewność - w pewność nie mam wiary, chyba dlatego, że nie mam wiary...
Wciąż ogarniają mnie wątpliwości, tworzą się iluzje..
A ruch jako śmiała dynamika w przestrzeni nieokreślonej, nieskończonej, gdzie wszystko płynie...
ruch jest wszędzie - to nasze słowo, oddech, myśl...
Puk,puk...ta cisza nie może być wieczna ,prawda Miro?
Kaszel,dreszcze to już historia?Powiedz,że tak?!
Pozdrawiam cieplutko-zoja.
Proszę!
Nie, nic nie trwa wiecznie :)
Ale moje przeziębienie wciąż jeszcze trwa... - hmm, to dopiero tydzień.
Uzbrojona w cierpliwość i... chusteczki, "papam" Ci Zoju :)
Prześlij komentarz