ZAPAMIĘTAJ!
PRÓBUJĄC ZABIĆ MOJE DEMONY
MOŻESZ ZABIĆ TAKŻE ANIOŁY!




9 lut 2009

W końcu karnawał trwa... dla niektórych całe życie


Pod maską schować twarz łatwo - jakże trudno zachować twarz, kiedy maska opadnie.
Zwłaszcza, kiedy wcześniej mówiło się wielkie slowa, udawało się bliskość, pozowało na kogoś innego. I niekoniecznie karnawałową maskę mam tu na myśli...
Co zamyka nam drzwi? Sami je zatrzaskujemy? Może...
Mówisz - nie dalej jak wczoraj taka rozmowa miała miejsce - że samotność gorsza niż śmierć.
Że miłość smakuje piołunem... Że ból, że zawsze nie taki finał.
Może zbyt wiele tych naszych pragnień, marzeń, oczekiwań?
A rzeczywistość to rzeczywistość.
Pragnienie uśpiło lęki, reklamy zakrzyczały słowa mówione szeptem, szmer banknotów wdarł się brutalnie między uczucia - codzienność, zwyczajna codzienność obnażyła swoje oblicze.
Trwa karnawał, jak zawsze po północy zaczynają opadać maski...

12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"Trwa karnawał,jak zawsze po północy zaczynają opadać maski..."

Ale Kopciuszek...gubi pantofelek...
zostaje nadzieja,że dobro zwycięży...

Miro,dla Ciebie :

Marian Hemar,z fraszek na serio :

"Przysłowie"

Z jednego drzewa
Krzyże i łopata.
Z jednego spiżu
dzwony i armata.
Z jednej stali
pług i szubiennica.
Z jednej cegły
meczet i bożnica.
Z mury szkoły
i lochy więzienia.
Z jednakich liter
natchnienie poety,
I karta Biblii
i płachta gazety,
Wyroki śmierci
i szepty litości.
Nie wiń-że drzewa,
spiżu ni kamienia,
Nie wiń papieru
ni mózgu ni serca.
Z jednego ciała,
z jednej krwi i kości,
Rodzeni bracia:
Pasterz i Morderca.

Serdecznie pozdrawiam :-) Mam nadzieję że kłopoty ze zdrowiem ...to już przeszłość?
INKA

Mira pisze...

Zaglądasz tu Inko... :)
Myślałam, że umknęłaś ze świata netu na dobre. Dawno Cię nigdzie nie widziałam - a zwłaszcza na wspólnie odwiedzanym blogu.
Ale - nie pytam dlaczego...

Za wiersz dzięki - mocne słowa Pana Mariana, bo uważnie patrząc wszystko jednakie, choć różne i wszystko różne, choć w zasadzie jednakie...
I realnie doszukać się można jedynie bielszego odcienia bieli...
Inko - a dlaczego Ty jesteś jakaś, taka ANONIMOWA ;)- hmm?
Aaa, no i to zdrowie... Dziękuję, chyba w końcu nadejdzie, bo wciąż czekam! I ileż we mnie cierpliwości. :)
Do zobaczenia tu jeszcze - no, i poezja zawsze mile widziana (czytana!) wiesz o tym - prawda?
Ślę pozdrowienia -Mira

zoja pisze...

Witaj Miro!

Dla niektórych to nawet podwójny karnawał ;-)...wczoraj moja studentka poszła świętować i jeszcze to potrwa ,bo na weekend do domu się nie wybiera:-)))...

Cieszę się,że cierpliwość masz wielką.:-)
Już coraz mniej jest takich cierpliwych pacjentów,ba, są tacy co po trzech dniach krzyczą,że są żle leczeni!

Bardzo cieszę się,że i Inka Tu zagląda.Zawsze z przyjemnością czytam jej wiersze... i liczę jeszcze na kogoś;-

Serdecznie pozdrawiam i zmykam,bo jutro czeka mnie podróż do Inowrocławia i z powrotem,a pogodę zapowiadają taką sobie:-( -zoja.


































































































)

zoja pisze...

Witaj Miro!

Dla niektórych to nawet podwójny karnawał ;-)...wczoraj moja studentka poszła świętować i jeszcze to potrwa ,bo na weekend do domu się nie wybiera:-)))...

Cieszę się,że cierpliwość masz wielką.:-)
Już coraz mniej jest takich cierpliwych pacjentów,ba, są tacy co po trzech dniach krzyczą,że są żle leczeni!

Bardzo cieszę się,że i Inka Tu zagląda.Zawsze z przyjemnością czytam jej wiersze... i liczę jeszcze na kogoś;-




































































































)

Anonimowy pisze...

czy mozesz skomentowac?

info z tvn24
"...Dlaczego pomysł obowiązkowej edukacji przedszkolnej i posłania sześciolatków do szkół jest trafiony, dobrze tłumaczą wyniki badań naukowców z Uniwersytetu w Londynie. Według nich dzieci, które wychowywały się pod opieką dziadków lub innych członków rodziny, w zaciszu domowym, mają w przyszłości więcej problemów z socjalizacją i odpowiednim zachowaniem się, niż dzieci które od trzeciego roku życia są pod opieka przedszkolanek..."

Mira pisze...

Owszem mogłabym.
Jednak proszę mi uprzejmie powiedzieć - dlaczego miałabym to komentować? I dla kogo?
Jakaś spójność między mną, a tą info? Czy raczej może między info, a Tobą - tak mniemam.
Przyznam, że na odp raczej nie liczę...

Mira pisze...

Bardzo sie cieszę Zoju, że powiodły się studenckie boje. I świętowanie jest zasłużone!

Z tą cierpliwością, to różnie bywa - staram się... A na lekarza nie marudzę - fantastyczny facet ;)
I jest pozytyw tej długiej niemocy - ładniejsza sylwetka. Najpierw ruch na deskach, teraz brak apetytu - zadziałało w sumie, jak dieta cud! :)

Jeśli chodzi "o zaglądanie" tutaj, wiesz Zoju - nie każdy znajduje czas...
Wracaj bezpiecznie z tego Inowrocławia! -M

Anonimowy pisze...

A czy dla mnie możesz napisać słowo w sprawie Czumy, bo chciałbym poznać Twoje zdanie?
Pomyślałem, że nie jesteś zbytnio rozczarowana. Byłaś na tvn24.pl? Czytałaś? I co?

Mira pisze...

Anonimie 2 - tak Cię nazwę:) Poczytaj w sieci, w prasie o Panu Czumie, dziś od tych wiadomości media aż kapią... Cóż moje skromne słowa wobec już napisanych przez...
wybitnych redaktorów.
Niektórym się w główkach poprzewracało - rozsmakowali się w węszeniu, jak psy myśliwskie - to widzę przede wszystkim!
Tylko wstrętem się karmią,
"donoszą" - tylko czy, donoszą nam wieści, czy może - padlinę?
Nie chcę być jedną z hien, nie bedę żarła wszystkiego, co zostanie rzucone na glebę - bleee!
Ohyda!
Nie chce mi się o tym gadać... Przepraszam.

Anonimowy pisze...

dziekuje, dla ustalenia spojnosci taka odpowiedz tez mi wystarcza

Anonimowy pisze...

Anonimowy, coś ty cieniutki być musisz coś takiego wystarczy? ;-)

Miro, ja uparcie czekam na jakieś konkrety w sprawie p.Czumy. Niech Ci się zachce pogadać. Jak nie o tym, to może o? o? o? Już Ty coś wymyślisz. Zawsze czuję deficyt Twoich słów. Kiedy milczę, milczę, milczę też jestem. A kiedy Ty milczysz, milczysz, milczysz, to apetyt rośnie wilczy, mrrr. Nie zostawiaj mnie tak bez słowa, lubię je, smakują mi, mrrr!

Anonimowy pisze...

hihi...
no bo taki wlasnie jestem cieniuski minimalista
.
.
.

o szczurzej naturze jesli dobrze pamietam