Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do kilku intelektualnych chwil, które potrafią podarować nam Goście tych fantastycznych spotkań. Wsłuchując się w istotę poruszanych spraw, jawi nam się inny obraz świata - ważnego, mądrego, z innym charakterem - niż ten, znany z własnego podwórka. Tam toczy się dialog w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Kiedyś mówiło się "słowa parlamentarne" - dziś w Parlamencie nie ten już język wiedzie prym - niestety.
Jestem za tym, by przykładem stał się język areopagowy.
Zawiera się w nim piękno samej mowy, dbałości o język, a dodatkowo myśl i treść, która nie pozostawia może odbiorcy z gotowym rozstrzygnięciem, ale zmusza do analizy, weryfikacji własnych poglądów...
Szczęśliwie spotkania te nadal pozostają debatą, nie kolejnym
tv-show. Spokojne, merytoryczne "z klimatem", bez zbędnych ozdobników - pozostają ciekawe.
A teraz - (treść za: "NaszeMiasto.pl:Gdańsk" )
"W przyszłym roku Gdańskie Areopagi świętować będą dziesiąte urodziny. Gdy przychodziły na świat, nikt chyba nie spodziewał się, że wyrosną na niemający swojego odpowiednika w Polsce cykl publicznych debat, przyciągających za każdym razem blisko dwa tysiące słuchaczy."
W tym roku zaciekawił mnie ogromnie blok z - 7 listopada -
1."Skąd się bierze syndrom złego sąsiada? - Adam Krzemiński, dziennikarz, specjalista od spraw polsko-niemieckich, publicysta tygodnika "Polityka" i niemieckiego "Die Zeit"
2. Czy prawo powinno rozliczać historię? - prof. Ewa Łętowska, sędzia Trybunału Konstytucyjnego
3. Czym sprawiedliwość różni się od zemsty? - prof. Wiktor Osiatyński, specjalista z zakresu praw człowieka
4. Na ile mity narodowe przesłaniają prawdę? - prof. Henryk Samsonowicz, historyk mediewista
- program za: NaszeMiasto.pl:Gdańsk
I oczywiście tegoroczny:
"Gość specjalny Timothy Garton Ash, brytyjski historyk. Jeden z bardziej szanowanych specjalistów badających transformację Europy na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza."
- za: NaszeMiasto.pl:Gańsk
13 lis 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Miro!
Z wielką przyjemnością wysłuchałam Pana T.G Asha. Najbardziej ,obok mądrości i wiedzy urzekła mnie Jego ...skromność i ciepło.
Chciałoby się częsciej oglądać Takich ludzi!
Serdeczności-zoja.:)
Owszem Zoju, niesamowite fluidy emanują od tego Człowieka.
I pełna zgoda - SKROMNOŚĆ!
Znam ludzi, którzy przebywają jedynie w towarzystwie takich, jak np. TG Ash [lub Jemu podobnych] i już im się zdaje, że ich wielkość jest równoważna.
Wielki to ich problem.
Wielka niestosowność.
Odbicie światła nie jest przecież naszym blaskiem - prawda?
Niektórym się to wyraźnie zaciera...
U nas wielu krzyczy, by zwrócić na siebie uwagę - wygadują bzdury. A Ash - Człowiek na takim poziomie - w słowach powściągliwy, z wielką estymą, z tą urzekającą skromnością...
Nic tylko brać przykład!
Przyjazny uścisk dłoni! -Mira
Prześlij komentarz