Wielki mam szacunek do wszystkich, których spotkałam w ostatnich dniach (tygodniach!).
Którzy pomagają bezinteresownie - inni za niewielkie wynagrodzenie, tym istotom, którym żyje się już niełatwo z racji wieku, czy obezwładniającej choroby. Patrząc na tyle dobrych gestów, na jasne twarze pełne ciepła, w dobre oczy - aż wraca wiara w ludzi!
Szanuję, podziwiam, doceniam i dziękuję.
To właśnie są najlepsze upominki świąteczne! :-)
20 gru 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz